piątek, 26 lipca 2013

ssg#lasttime

tak na szybko. Szybki pościk z rańca z okazji nudy xd Kilka zdjęć z ostatnich dni, zupełnie wyrwane z kontekstu, pomieszane :O U mnie u Nas wszystko w porządku. Wyszło dziś słońce jest super więc możliwe, że pojedziemy z miśkiem nad wodę sobie ;) Miło. W sumie nie mam nic ciekawego do pisania do mówienia. Cieszę się tym co mam interesuje się swoim życiem i moje sprawy są dla mnie jedynym priorytetem. Najważniejsze by było, gdyby każdy tak myślał. Gdyby z tego świata zniknął fałsz, kłamstwo i obłuda. Ale totalnie się tym w ogóle nie przejmuje.
Dobra koniec smętów. Dodaje kawałek napisany przeze mnie 17 lipca, kilka dni temu zaledwie. Coś tam, by zapełnić miejsce. Miłego dnia, mój napewno taki będzie!


Ogółem to już mi lepiej. Jeszcze jakiś miesiąc temu ryczałam, nie chciałam iść do klasy 3-ostatniej liceum. Dlaczego? Strach, lęki, obawa, wszystko na raz. bałam się przyszłości. Bałam się, że sobie nie poradzę.
Nadal się boję. Aczkolwiek nie mam już napadów lękopaniki jak wtedy. Oswoiłam się z Tą świadomością i nie jest mi to groźne. Mam tylko nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze!
Wierzę, że zdam pięknie maturę, skoro mam już sny prorocze o dodatkowej zdanej biologii to musi być dobrze :D Nie dawno nie wiedziałam, co będę robić za rok o tej samej porze.
Dziś już wiem. Będę pracować. Zarabiać tymczasowo, zbierać na laptopa xd hahaha, czekać na wyniki rekrutacji na studia. Nie wiem jeszcze jakie studia wybiorę,
nie obiecuję więc, że to będzie trafny wybór i pozostane przy nim do końca życia. Jesteśmy młodzi, często popełniamy błędy. Nie są to jednak błędy, które prześladować nas będą
do końca naszego życia. Za rok nastąpi trudny, cięższy okres w moim życiu.  Naszym życiu kochanie wiesz o tym. Ale co tam, będziesz mógł się chwalić, że masz dziewczynę studentkę,
hahaha jak to śmiesznie brzmi xd Ale taka jest prawda. Chcę się dalej uczyć, chcę studiować, przysłowiowo wyjść na ludzi. Ludzie mogą pytać mnie po co mi to, radzić,
że po tym i tak nie znajdę dobrej pracy i wyląduje na zmywaku gdzieś w UK. Może. Bynajmniej zwiedzę kawałek świata. Najważniejsze, by godnie żyć. Nikt mi nie będzie mówił
jak mam żyć. Tylko bóg ma takie prawo. Wiem, że mam rodziców, którzy zawsze mi pomogą. Mamę, która nigdy nie pozwoli mi zrezygnować ze studiów.
Wiem, że chciała by, abym poszła na stomatologię, wiem to, nie raz mi o tym mówiła. Pewnie była by wówczas ze mnie dumna. A i mi samej by się godnie żyło.
Ale na tak konkretną decyzję mam jeszcze czas. Wszystko jakoś samo się ułoży. Nie będzie aż tak źle, wszystko będzie dobrze. Teraz patrze już na to z absolutnym optymizmem!

aa no i zdjęcia ;)















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszelkie komentarze miło widziane :*
Jeżeli Ci się podoba mój blog - śmiało zaobserwuj :)
Przyjmę nawet krytykę.