W prawdzie nic nikomu nie obiecywałam, ale jakoś cały dzisiejszy dzień chodził za mną ten post. Dziś troszkę coś innego, choć nie nowego, bo już pojawiały się tego typu posty na moim blogu, ale stwierdzam, że ile można oglądać jedną i tą sama twarz. Tak więc dziś szybki zakupowy. Kilka ostatnich "perełek", które zdobią moją szafę od niedawna. Mój zakupoholizm mnie przerasta, ale co zrobić. Ale pieniądze rzecz nabyta, póki są nie ma co sobie odmawiać, bo to nie ma sensu. N? "potrzeby" tego posta odblokowałam aska
http://ask.fm/teskniewh0j. Jakiekolwiek pytania, opinie czy konstruktywna krytyka, odsyłam właśnie tam. Chciałam się wstrzymać z tym wpisem do czasu, aż przyjdą mi jeszcze 2 paczki, ale obawiałam się, że za te kilka dni moja wena twórcza może już nie być tak silna jak w dniu dzisiejszym, więc wolałam nie odkładać niczego na później.
Was zostawiam tu i teraz z moimi małymi zdobyczami, ja uciekam do robienia notatek, fiszek i co tam jeszcze mi się może przydać. Wraz z końcem roku akademickiego już zaczynam odczuwać natłok spraw. Egzamin goni następne zaliczenie, notatki, mięśnie, testy, fiszki, zawrót głowy! Ale, jakby nie patrząc jeszcze trochę i będę mówić, że już pierwszy rok mam za sobą. Szybko zleciało... Później będzie już tylko lepiej!
