czwartek, 11 czerwca 2015

holiday

Wspominałam o mini urlopie? Pewnie, że tak. A to już po... Szybko zleciało te kilka dni, pogoda wymarzona, lepiej trafić nie mogliśmy. Jechać na wakacje, niczego sobie nie odmawiać, spędzać czas non stop razem, dla mnie po prostu idealnie. Z racji, że na sezon wakacyjny wyjeżdżamy i to nie w celach rekreacyjnych, lecz by zapewnić sobie przyszłość, teraz weekendami odbijamy sobie troszkę i robimy mini wypady.
Na tym wyjeździe nie latałam cały czas z aparatem w ręce, a wręcz jestem trochę zawiedziona, bo prawie w ogóle go nie ruszałam ;o ale na szczęście moja mania telefonu w ręce tym razem wyszła mi na dobre, więc większość zdjęć prezentowane będą z wykonania telefonicznego. Wiadomo, to nie to samo, ale nawet zdjęcia nie oddadzą tego, jak wspaniale się bawiliśmy.
Ale! ZAZDROSNY FACET TO OKROPNY FACET! Nienawidzę tego w moim, ale jednocześnie jest to strasznie słodkie. I uciążliwe!

+ zauważam manie robienia zdjęć nogom! ;o
zauważyłam też spadem aktywności w stosunku do blogu czy instagrama, nie wiem dlaczego, chyba już mi się to przejadło. Aczkolwiek możecie mnie często spotkać na snapie, więc dozoba!

























 


 






1 komentarz:

Wszelkie komentarze miło widziane :*
Jeżeli Ci się podoba mój blog - śmiało zaobserwuj :)
Przyjmę nawet krytykę.