środa, 8 marca 2017

Jak



Jak to z nami jest? Różnie i bzdurnie.

Nigdy nie byłam "typowa". Bo ileż można. Ale chyba nie jestem aż taka zła, skoro wczorajszego dnia obchodzilismy 5 rocznice naszej miłości.
Choć bywało różnie. Początki mieliśmy trudne. Byłam okropna, wiem o tym. Tyle krzywdy Ci wyrządzilam... Tyle razy widziałam łzy w Twoich oczach. Wiem. Ale chyba dorosłam. Na całe szczęście, prawda? Zmienilismy się oboje. Nic dziwnego, 5 lat to szmat czasu. Poznaliśmy się jako gówniarze, dziś planujemy wspólną przyszłość.
Najpiękniejsze uczucie. Mieć Cię na "dzień dobry" i na "dobranoc"...

Ludzie odchodzą, znam to z autopsji. Ale Ty jesteś. Zawsze byłeś... Gdy potrzebowalam Cię blisko. I gdy nie potrzebowałam to tez byłeś ;). I mam nadzieje że zawsze będziesz przy mnie.

Ja? Nie wyobrazam juz sobie mojego istnienia bez Ciebie. Ty jesteś całym moim światem. A ja? Dzięki Tobie jestem lepsza.

Kocham Cię.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszelkie komentarze miło widziane :*
Jeżeli Ci się podoba mój blog - śmiało zaobserwuj :)
Przyjmę nawet krytykę.