wtorek, 7 lipca 2015

summer pastels

Niesamowicie uwielbiam każdy 7-my dzień miesiąca. 
Tak już mam, wtedy obchodzimy swój prywatny mały sukces... 
Miesiące płyną nie ubłagalnie a my razem z nimi trwamy w najlepsze, rozwijamy się przy sobie, wspieramy, pokazujemy, jak wielką miłością siebie wzajemnie darzymy, zaufaniem i szczęściem. 
A teraz będzie już coraz lepiej. 
Nie sądziłam, że to tak dużo zmieni w naszym życiu, postrzegałam to jako zwykłą formalność.
 A jednak! Miłe zaskoczenie. Ah... 
Plany nam się strasznie komplikują...
 Odliczam tylko dni od weekendu do weekendu i to jako tako mnie trzyma przy pozytywnym nastawieniu... 
Nie słychane, jak bardzo można uzależnić się od drugiej osoby.
 Jak wielkim szczęściem może być możliwość spędzenia z drugą osobą czasu. 
Nawet jeśli mają to być zwykle czynności dnia codziennego.
 Uwielbiam nasze chwile, te które jesteś blisko mnie.
 Nawet wspólne oglądanie telewizji daje mi pełnie szczęścia.





















6 komentarzy:

  1. Masz prześliczne włosy :( Cudny blog!
    Obs/obs? Pozdrawiam i zapraszam :) http://agata-adamek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Super ! Takie buty to chciałabym mieć :P

    OdpowiedzUsuń
  3. ojj tak, można uzależnić się od 2giej osoby, wiem coś o tym :) cieszę się Twoim szczęściem :)świetne zdjęcia ! torebka mnie urzekła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ślicznie wyglądasz <3
    http://idonotknowittoanutter.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Wszelkie komentarze miło widziane :*
Jeżeli Ci się podoba mój blog - śmiało zaobserwuj :)
Przyjmę nawet krytykę.