things

Hejka. Już od kilku dni mówiłam, że dodam posta z nowościami, w które się ostatnimi czasy zaopatrzyłam. Nie jest ich wiele i pewnie żadna rewelacja, ale mówiłam, że dodam posta to dodaje. Może kogoś to zainteresuje. Co najważniejsze kupiłam sobie przepiękną sukienkę. Miałam do wyboru dwie, nie był to wybór konieczny (z przymusu), aczkolwiek obie mi się spodobały. Jednakże wybrałam tą, ponieważ po pierwsze od razu wpadła mi w oko a co do pierwszej miłości nigdy się nie zawodzę (oczywiście mówię tu o rzeczach :) ) po drugie ta jest prosta, druga sukienka była asymetryczna po boku co wprawiało mnie w dyskomfort ruchów, po trzecie i chyba najważniejsze nie tyle co kolor ale sam wygląd mnie w obu sukienkach. Fakt faktem obie mi się podobały, pasowały i były piękne, aczkolwiek patrząc w lustro odnosiłam wrażenie, że w tej drugiej sukience wyglądam jakoś tak nazbyt kobieco, po prostu starzej. Wiem ile mam lat i na tyle lat chcę wyglądać, nie potrzebuje, aby ludzie postrzegali mnie na dorosłą. Zresztą, co to za dyskusja oczywiście to było wiadome, że wybiorę akurat tą sukienkę a nie inna. Dlaczego? Bo jest R Ó Ż O W A !!! A ja uwielbiam róż. Sukienka jest jasno różowa, delikatna, posiada cekiny, uwielbiam błyskotki, więc nic dziwnego, że była to miłość od pierwszego wejrzenia. Wyglądam w niej jak księżniczka, aaaaaach ;3 taak, czasem uwidacznia się we mnie egoistka z wielkim EGO. Ale to nic złego jak sama uważam. Na zdjęciach kolor sukienki jest inny niż w rzeczywistości. To przez światło. Sukienka jest koloru bardziej pudrowego delikatnego różu aczkolwiek satynowe podszycie jest w kolorze ciemniejszym co na zdjęciach widnieje jako kolor inny. Oświadczam, że NIE jest to kolor pomarańczowy! Góra, tzn cekiny na górnej warstwie sukienki są w kolorze koralowym.
Nic, miłego oglądania :)

* miłość moja! ;3

 kolor w rzeczywistości - pudrowy róż ( oba sweterki )

* moja ostatnia kolacja, omomommom ;3