piątek, 28 sierpnia 2015

black & white

Czy mówiłam, że pierwszy dzień po urlopie był całkiem spoko? ODWOŁUJĘ! Tego samego dnia poczułam już dziwne objawy... przeziębienia? Grypy? Może to przez to palące słońce, może ogólne osłabienie organizmu? Nie wiem... Ale na całe szczęście już jest lepiej. Jeszcze kilka godzin i zacznie się kolejny cudowny spędzony razem weekendzik. Chociaż już mi się troszkę humor popsuł. Do tego ta pogoda za oknem... Ale to nic... Mimo wszystko będę wsparciem, nie kolejnym problemem...
Ale już koniec tych smętów!
Znów uzależniłam się od czytania! Niesamowite jak bardzo można wczuć się w sytuację! Niektórzy krzywo przyjmują takie myślenie " czytam, bo lubię". Nie rozumieją, ze niektórym sprawia to przyjemność. Nie należy oceniać wszystkich swoją miarą! A w oderwaniu się od rzeczywistości pomaga mi cudowna aplikacja WATTPAD! Uwielbiam ją! <3



AHA. Post dodaje po 5 godzinach męczenia się nad nim. Ta, polskie realnia, mocniej wiatr zawieje a internetu już nie ma albo chodzi jak stara kur$%...






















1 komentarz:

Wszelkie komentarze miło widziane :*
Jeżeli Ci się podoba mój blog - śmiało zaobserwuj :)
Przyjmę nawet krytykę.