poniedziałek, 6 października 2014

sweatpants floral

Cześć słoneczka!
 Studiowanie pełną parą, jakoś to wszystko idzie i udaje mi się wiązać koniec z końcem.
 Idąc na studia bałam się, że oddalimy się od siebie razem a Kamilem. 
Jednak moje przypuszczenia nie sprawdziły się.
 Bardzo się z tego cieszę.
 I niech już minie ten rok, już żyje tylko tą nadzieją. Szybko zleci. 
W przyszłym październiku będzie inaczej. o wiele. <3 
Właśnie udało mi się znaleźć chwilę na posta, między przepisywaniem notatek a książką, która chcę jak najszybciej zacząć. " zostań jeśli kochasz".
 Zapowiada się piękna historia. Kolejny wyciskacz łez.:)
 Za to w sobotę byliśmy z misiem w kinie na czymś zupełnie przeciwnym.
 Nocny horror w kinie zrobił na mnie wrażenie, zupełnie inne odczucia niż jakoby mielibyśmy to zrobić w domu przy laptopie. Annabelle. Polecam! Przyznam nawet, że trochę się bałam. 
Ale nie ma co!
 Pozostawiam was z luźnym, sportowym lookiem. 
Buziaki!



































4 komentarze:

Wszelkie komentarze miło widziane :*
Jeżeli Ci się podoba mój blog - śmiało zaobserwuj :)
Przyjmę nawet krytykę.