poniedziałek, 24 sierpnia 2015

holiday

Urlop, urlop i po urlopie. Pierwszy dzień w pracy tuż po krótkim chill'oucie jak dla mnie? Niesamowicie dobijający. Wszyyyystkkooo mnie boli! Ale cel uświęca środki - zapamiętać!
A u mnie jak zawsze małą fotorelacja! Kto snapuje i oczywiście mnie obserwuje ( teskniewh0j ) widział wszystko na bieżąco, bo nie szczędziłam publikowania najlepszych chwil. Więc zachęcam do obserwowania! ;) Wspomnienia w formie zdjęć.

Ale przytyłam chyba z 3 kilo hahha. Odwiedziliśmy miejsce, w którym byliśmy 2 lata temu. Po długich poszukiwaniach odnaleźliśmy także kłódkę, która zawiesiliśmy tam podczas poprzedniego pobytu. Wspaniałe uczucie, warto było. Chwile spędzone razem...





 





























3 komentarze:

  1. Super urocze zdjęcia! Wspaniałe chwile na pewno zostaną długo w pamięci :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ładna z Was para <3

    Poklikasz u mnie w poście? Będę wdzięczna.
    http://world-of-sandra-anna.blogspot.co.uk/2015/08/koniec-latapaszczyk-od-romwe.html

    OdpowiedzUsuń
  3. wygląda, ze świetnie się bawiliscie! super relacja, lubię takie posty :) śliczna sukienka z fredzlami!

    proteinka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Wszelkie komentarze miło widziane :*
Jeżeli Ci się podoba mój blog - śmiało zaobserwuj :)
Przyjmę nawet krytykę.