Heeeej! Dziś tak na mega szybciutko. Dopiero wróciłam do domku, choć nie na długo. Postanowiłam, że muszę sobie odreagować, dlatego też wybieram się jutro razem z mamą na zakupy! A na dniach szykuje nam się, znaczy wraz z chłopakiem, wyjazd na "wakacje". Każdemu się należy trochę odpoczynku. Przyznam szczerze, że ten tydzień mnie kompletnie wykończył. Wstawanie o godzinie 4 rano jest przerażającą perspektywą na dłuższy czas. Więc cieszę się, że już mam weekend. Mimo iż jutro też dość jak na wakacje wcześnie wstaje, to i tak wychodzę z założenia, że w końcu się wyśpię :) W swoim łóżeczku najlepiej, jeszcze całe wyrko tyyylkooo dla mnie, ah! Sądzę, że ciężko będzie mi się przyzwyczaić do nowego łóżka. W ogóle do spania w nowym "domu". Ale jakoś to przeboleje. A jak wszystko dobrze pójdzie, to to już całkiem niedługo. Niesamowicie się cieszę, mam nadzieję, że mój narzeczony także, czekamy na to od miesięcy. Ja przyznam skromnie że już z wielkim upragnieniem zaczynam odliczać dni. Ale nie ma co zapeszać, bo to tylko na razie wstępne nasze widzi-mi-się. Wszystko okaże się na dniach. Ale jestem mega pozytywnie nastawiona. W końcu wszystko zaczyna się składać w jedną piękną WSPÓLNĄ całość.
A jak już tyle tego szczęścia, zostawiam Was z kilkoma fotkami z jakiegoś wspólnego wypadu. Koncepcja była inna, ale akurat tego dnia był straszny wiatr a wiadomo jak to nad wodą, przybrał tylko na sile. Ale coś nam się udało skleić. Buziolki!
Miłego odpoczynku Wam życzę, no i Powodzenia w Waszych planach :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do mnie, poklikasz w linki u mnie w poście?
http://world-of-sandra-anna.blogspot.co.uk/2015/08/paczka-od-dresslink_12.html
ale słodko razem wyglądacie! <3
OdpowiedzUsuń+świetna torba :)
natalkajankosia.blogspot.com