czwartek, 5 września 2013

holiday

Dawno mnie tu nie było. Dziwne to jak na mnie. I to nawet bardzo dawno :O Ale jakoś tak brak czasu spowodowany wyjazdami wraz z zakończeniem wakacji i początkiem szkoły. Tak jakoś samo wyszło. No właśnie. na koniec wakacji byliśmy sobie z Kamilem oczywiście no a z kim by innym na weselu, trochę się wybawiliśmy. Kilka dni później pojechaliśmy sobie na wspólne pierwsze wakacji. Pierwsze ale na pewno nie ostatnie już to sobie obiecaliśmy. Spędziliśmy wspólnie dużo cudownego czasu. Ogółem te wakacje były wspaniałe. Aż ciężko teraz się przestawić. Dotychczas widywaliśmy się codziennie a teraz musimy to ograniczyć. Teraz kiedy nie ma Cię przy mnie czuję pustkę w sercu. Okropne. Ale jutro już Cię znów zobaczę i znów sprawisz, że będę najszczęśliwsza na świecie <3 Tak jak zawsze.
Teraz wrzucam kilka zdjęć których tu jeszcze nie było. I uciekał do łóżka. Źle się czuję.

Mało zdjęć dziś, fakt. Zaledwie kilka. Dlatego że jestem strasznie zmęczona a te zdjęcia się tak długo ładują ;c













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszelkie komentarze miło widziane :*
Jeżeli Ci się podoba mój blog - śmiało zaobserwuj :)
Przyjmę nawet krytykę.